marca 27, 2019

"Wiedźma morska" - Sarah Henning

"Wiedźma morska" - Sarah Henning
"Morze to kapryśna wiedźma. Równie dobrze potrafi złożyć pocałunek na czyichś ustach, jak i pozbawić kogoś tchu. Jest piękna i okrutna, pokryta migoczącymi fałdami. Gdy hojna, napełnia nasze brzuchy i kieszenie po brzegi. Gdy nikczemna, jedynie patrzy chłodno, jak przywdziewamy czerń i wzbogacamy jej wody o słone łzy. Tylko fale nadążają za jej nastrojami- przychodzą i odchodzą równie szybko co one."

Tytuł:"Wiedźma morska"
Autor: Sarah Henning
Liczba stron: 301
Data wydania: 27 luty 2019
Wydawnictwo: NieZwykłe



Wszyscy znają koniec tej opowieści. Syrena, książę, pocałunek prawdziwej miłości. Lecz przedtem była trójka przyjaciół – jedna z nich wzbudzała strach, drugi pochodził z rodziny królewskiej, a trzecia nie żyła.

Po tym, jak jej najlepsza przyjaciółka, Anna, utonęła, Evie stała się wyrzutkiem w swoim małym rybackim miasteczku. Dziwolągiem. Przekleństwem. Wiedźmą.

Przy brzegu zaczyna pojawiać się dziewczyna niezwykle podobna do Anny, i, mimo jej zaprzeczeń, Evie jest przekonana, że jej przyjaciółka wciąż żyje. Że jej magia okazała się nie być tak bezużyteczna, jak się wydawało. Dlatego gdy obie dziewczyny wpadają w oko – i skradają serca – dwóm czarującym książętom, Evie wierzy, że w końcu ma szansę żyć długo i szczęśliwie.

Niemniej jednak jej przyjaciółka skrywa tajemnicę. Nie może zostać w Havnestadzie ani poruszać się na dwóch nogach, chyba że Evie znajdzie sposób, by jej pomóc. Teraz Evie zrobi wszystko, aby uratować człowieczeństwo swojej przyjaciółki oraz serce swojego księcia, w którym drzemie potęga jej magii, jej oceanu oraz jej miłości, aż w końcu zbyt późno odkryje prawdę, jaka kryje się za zawartą przez nią umową.


"Jednak dziewczynka była pojętna. Wystarczająco długo obserwowała poczynania matki, więc wiedziała, jak działały te zaklęcia. Magia przypominała handel - wymagała odpowiednich słów, czynów i mikstur, by mogła zadziałać."

Ostatnio coraz głośniej robi się o syrenach, utworach z motywem morskim, magią i bajkowym klimatem.  Nic więc dziwnego, że kiedy tylko dowiedziałam się o polskiej premierze  "Wiedźmy morskiej", książki która za granicą zyskała już grono wielu fanów, wiedziałam że będę musiała ją przeczytać. Na szczęście nie zawiodłam się na tym tytule i zostałam wciągnięta do tego świata już od pierwszych stron. Dodatkowo miałam możliwość objąć ją patronatem medialnym, co sprawiło mi wielką przyjemność. 

Na pewno znacie opowieść o Małej Syrence. W tej książce dowiadujemy się co działo się wcześniej, jak to wszystko się zaczęło. Pierwsze rozdziały rozgrywają się bardzo wolno. Mamy możliwość poznać bohaterów, odnaleźć się w tym świecie i powoli poznać wszystkie tajemnice. Jednak im dalej, tym akcja zaczyna przyśpieszać i naprawdę trudno jest się oderwać od lektury. Polubiłam bohaterów. Zostali oni bardzo dobrze wykreowani i można było obdarzyć ich sympatią. Evie zyskała moją sympatię. Uważam, że jej postać jest jak najbardziej na plus. Pokazała ona jak wielka może być siła przyjaźni i ile poświęcić można w imię miłości. Cała historia często przynosiła wiele niespodziewanych wydarzeń, chwil, które nawet nie przeszły mi przez głowę. Podobało mi się też to, że w całą opowieść wplecione zostały fragmenty wydarzeń, które przytrafiły się bohaterom kilka lat wcześniej. Dzięki temu mamy jeszcze lepszy obraz na całą historię i wszystkie części układanki mogą wskoczyć na swoje miejsce. Myślę, że naprawdę warto sięgnąć po "Wiedźmę morską. Porusza ona kilka naprawdę ważnych tematów. Oprócz siły przyjaźni, pokazuje też jak wiele krzywdy może wyrządzić potrzeba zemsty i wyrównania rachunków. Czasem nie potrafimy wybaczyć i zostajemy oślepieni przez negatywne emocje. Może być to zgubne, dlatego warto przemyśleć wszystko i spróbować zrozumieć drugą osobę. Jest to ciężkie, jednak czasem bardzo potrzebne.


"Każda przyjaźń wymaga kompromisów."

"Wiedźma morska" spotkała się z negatywną opinią przez wiele błędów w tekście. Przyznaję, jest ich tam sporo, jednak muszę powiedzieć Wam, że nie wpłynęło to dla mnie na jakość książki. Historia mi się bardzo podobała i tak mnie wciągnęła, że nie zwracałam uwagi na te niedociągnięcia. Wiadomo,  jeśli coś kupujemy chcielibyśmy dostać to w jak najlepszej formie, jednak zapewniam Was, że jeżeli chcecie sięgnąć po ten tytuł, nie zniechęcajcie się, ponieważ "Wiedźma morska" jest naprawdę interesująca i miło można spędzić przy niej czas. Jeśli lubicie retellingi, zachęcam Was do lektury. Jest to magiczna i baśniowa historia.




Copyright © 2016 MIĘDZY STRONAMI , Blogger