listopada 19, 2018

"Wojenna burza" - Victoria Aveyard

"Wojenna burza" - Victoria Aveyard
" Coś we mnie puszcza, uwalniając ogromny ciężar. Tylko czy jest to kotwica ciągnąca mnie na dno, czy ta, która mnie stabilizuje? Możliwe, że taka i taka. "

Tytuł:"Wojenna burza"
Autor: Victoria Aveyard
Liczba stron: 700
Data wydania: 31 październik 2018
Wydawnictwo: Otwarte



Zdrada nieomal zniszczyła Mare i zagroziła rebelii. Teraz – by chronić Czerwonych i Nowych – Czerwona Królowa musi poświęcić swoje szczęście i zawiązać sojusz, który sprawi, że Norta się podda, a Maven razem z nią.

Potężni Srebrni, sprzymierzeńcy Cala, wraz z Mare i Szkarłatną Gwardią mają szansę na zwycięstwo. Jednak ogarnięty obsesją Maven nie cofnie się przed niczym, by odzyskać Mare – nawet jeśli będzie musiał zniszczyć wszystko na swojej drodze. Buntowniczka władająca piorunami może stracić swoją pozycję na zawsze.

Gdy powstaną po raz ostatni – Czerwoni niczym świt – korona trafi w samo serce burzy. Nadciąga wojna, która odmieni królestwo. Wszyscy staną do walki, ale nie wszyscy przetrwają. Bo za zwycięstwo trzeba zapłacić najwyższą cenę.


"Niewiele miałam okazji, by zajrzeć do jego serca, ale to, co widziałam, wystarczy, bym miała pewność, że jego serce jest martwe."

Po skończeniu "Królewskiej klatki" z niecierpliwością  czekałam na premierę czwartej i jednocześnie ostatniej części serii. Kiedy "Wojenna burza" do mnie dotarła byłam w szoku jak obszerna jest ta pozycja. Liczy ona 700 stron, więc jest to naprawdę "gruba" książka. Kiedy jednak zaczęłam czytać, tak się wciągnęłam, że przeczytanie zajęło mi weekend. Cieszę się, że miałam okazję wrócić do tego świata i na nowo przeżyć przygody z bohaterami.  

Od razu wciągnęłam się w fabułę. W książkach tej autorki występuje wiele opisów, co może zniechęcać niektórych czytelników, jednak ja bardzo je lubię. Pobudzają one moją wyobraźnię i pomagają lepiej zobaczyć stworzony świat. To prawda, że brakuje tu dialogów, które mogłyby wywołać więcej emocji. Nie jest to jedna z najlepszych części, jednak moim zdaniem nie jest też najgorsza. Czytanie nie dłużyło mi się i nie mogłam się od niej oderwać. Dodatkowo co chwile występowały jakieś zwroty akcji, których naprawdę się nie spodziewałam. Dlatego też nie twierdzę, że nie towarzyszyły mi emocje. Przeżywałam wiele sytuacji i bałam się tego co może się stać i komu może się to stać. Jednak zabrakło mi takiej interakcji między bohaterami. Większa część książki poświęcona była akcji i wojnie. Moim zdaniem autorka mogła trochę bardziej rozbudować te relacje na które, nie oszukujmy się, większość czekała. Jednak całość mi się podobała, dlatego moje serce nadal zostaje oddane serii Czerwona Królowa oraz jej autorce. Ta historia wciągnęła mnie całkowicie już od pierwszej części i bardzo cieszę się, że wpadła ona w moje ręce. Wiem, że opinie na jej temat są bardzo podzielone, ale ja będę ją polecać i z ręką na sercu mówić, że mi się ona podobała i kocham tych bohaterów. Dodatkowo zakończenie pozwala samemu rozmyślać nad tym co mogłoby się jeszcze wydarzyć.


"Jesteśmy do szpiku kości przesiąknięci lojalnością wobec nielicznych osób, które kochamy."

Bardzo  fajnym zabiegiem, który wprowadziła Victoria Aveyard, jest podzielenie rozdziałów między wielu bohaterów. Poznajemy ich lepiej, możemy zajrzeć do ich myśli oraz poznać czym kierują się podczas podejmowania decyzji. Fabuła ukazuje nam się z wielu różnych perspektyw, dlatego nie jest ona monotonna i co chwila możemy natknąć się na coś nowego. Autorka do swojej książki wplotła wiele ciężkich tematów, z którymi spotykamy się codziennie w rzeczywistości. Homoseksualizm, tolerancja oraz chore ambicje. Są to problemy dobrze nam znane i każdy na pewno ma świadomość jak wiele osób przez nie cierpi. Mimo, że czytamy tutaj fantastykę, można na spokojnie przełożyć to o czym tam czytamy na nasze życie.

"Wojenna burza" to ostatnia książka z serii, która mimo tych kilku minusów, bardzo mi się podobała. Uwielbiam styl pisania autorki oraz to jaki świat wykreowała. Spędziłam wspaniałe chwile z bohaterami i jest mi naprawdę źle z tym, że to już koniec. Na pewno wrócę jeszcze kiedyś to tej serii i na nowo będę uczestniczyć we wszystkich przygodach. Jeśli kochacie fantastykę tak jak ja, zachęcam Was do lektury.




listopada 12, 2018

"NIEznajomi" - Ursula Poznanski, Arno Strobel

"NIEznajomi" - Ursula Poznanski, Arno Strobel
"Nie wiedziałam, że może być aż tyle rodzajów strachu. Dziki, bezpośredni, zwierzęcy, śmiertelny strach jak ten, który odczuwałam poprzedniego wieczoru, kiedy byłam przekonana, że nieznajomy włamał się, żeby mnie zgwałcić albo zamordować. Paraliżował, ale o dziwo łatwiej go było znieść niż to, co czułam teraz - podstępny, wszechogarniający lęk wypełniający każdą komórkę mojego ciała."

Tytuł:"NIEznajomi"
Autorzy: Ursula Poznanski, Arno Strobel
Liczba stron: 400
Data wydania: 17 październik 2018
Wydawnictwo: MANDO


Wyobraź sobie: w twoim salonie stoi mężczyzna. Twierdzi, że jest twoim narzeczonym. Nie znasz go. I nic w twoim domu nie świadczy o tym, że mówi prawdę. Paraliżuje cię strach. Masz ochotę chwycić za nóż.
Wyobraź sobie: wracasz do domu, a twoja narzeczona cię nie poznaje. Bierze cię za włamywacza. Gorzej, za gwałciciela. Robisz wszystko, by się opamiętała. Ona jednak zażarcie cię atakuje. Uważa, że oszalałeś.
Co jest prawdą? Komu uwierzysz?


"Dom odpływa w dal. Kołyszę się dziwnie i rozmywa. Ten dziwny sposób widzenia rzeczy znam dotychczas tylko z koszmarów sennych. Tyle, że akurat nie śnię. Wiem, bo we śnie nie odczuwa się piekielnego bólu."

Sytuacja jak w opisie. Wyobraź sobie, że wracasz do domu. Cały dzień pracy bardzo cię zmęczył i marzysz tylko o tym aby odpocząć na kanapie przy najbliższej ci osobie. Co zrobisz kiedy okaże się, że ta osoba cię nie poznaje? Bierze cię za złodzieja i atakuje? Teraz wyobraź sobie inną sytuację. Jesteś w domu, schodzisz na dół. Szykujesz się do snu. Nagle w drzwiach pojawia się nieznajomy i podaje się za twojego narzeczonego. Jak możesz mu uwierzyć? Przecież widzisz go pierwszy raz w życiu. Trzeba przyznać, że to wszystko brzmi naprawdę ciekawie. Kiedy więc zapoznałam się z takim opisem książki, musiałam ją przeczytać. Bardzo się cieszę, że się na to zdecydowałam. Jest to thriller psychologiczny, od którego naprawdę ciężko się oderwać. Ma on swoje wady,  nie jest książką idealną, jednak czytanie sprawiło mi wielką przyjemność. Towarzyszyło mi napięcie i stres przed tym co zaraz może się wydarzyć, co powinno być nieodłącznym elementem tego gatunku. Dodatkowo tajemnica, którą za wszelką cenę chciałam poznać, nie pozwoliła odłożyć lektury na bok. Są to plusy, które zdecydowanie pozwalają mi polecić książkę "NIEznajomi"  z czystym sumieniem.

Książka pisana jest przez dwóch autorów. Czasem było czuć różnice w ich stylu pisania, jednak jest to bardzo fajny zabieg. Wypadła naprawdę dobrze. Rozdziały przeplatają się z perspektyw głównych bohaterów, dlatego możemy poznać całą historię z tych dwóch punktów widzenia. Niekiedy czułam, że autorzy dali się ponieść swojej wyobraźni i rozwijali akcję coraz szybciej i szybciej. Niektóre wydarzenia są mało realne i ciężko w nie uwierzyć. Nie odejmuje to jednak mojej opinii. Fabuła potoczyła się w inną stronę niż się spodziewałam, jednak dzięki temu pojawił się ten element zaskoczenia. Cieszę się, że nie domyśliłam się zakończenia na samym początku.


"Spoglądam na biały sufit. Gipsowa sztukateria pośrodku i dopasowane elementy w rogach kontrastują elegancko z nowoczesnym wystrojem wnętrza. Wczoraj i dziś mogą do siebie pasować, nawet jeżeli są tak różne, że na pierwszy rzut oka nie da się ze sobą pogodzić. Czy tak samo jest z ludźmi? Ze związkami?"

"NIEznajomi" to książka, którą polecam. Jeśli lubicie thrillery psychologiczne myślę, że w tym przypadku się nie zawiedziecie. Nie ma tu rozlewu krwi i brutalnych scen, najważniejsze są tajemnice do rozwiązania. Ciekawi bohaterowie wciągają nas w swoje życie i razem z nimi musimy dowiedzieć się co jest prawdą a co kłamstwem.


listopada 04, 2018

Listopadowe zapowiedzi

Listopadowe zapowiedzi
Nigdy nie robiłam jeszcze postów dotyczących zapowiedzi, jednak chcę to zmienić. Wybrałam kilka premier na które moim zdaniem warto zwrócić uwagę w tym miesiącu :)










"Biel nocy" Ann Cleeves


WYDAWNICTWO: Czwarta Strona



Drugi tom kultowej serii od brytyjskiej mistrzyni suspensu nagrodzonej za swoje kryminały Diamentowym Sztyletem
Na Szetlandach jest połowa lata, czas białych nocy, kiedy to słońce nigdy nie zachodzi.
Plastyczka Bella Sinclair organizuje przyjęcie, aby uczcić wystawę swoich prac i zaprezentować obrazy Fran Hunter. Podczas tego wydarzenia pewien tajemniczy Anglik wybucha płaczem i stwierdza, że nie wie kim jest ani skąd się tu wziął. Wieczorne przyjęcie zmienia się w farsę, a następnego dnia mieszkańcy miasteczka znajdują zwłoki Anglika powieszone na krokwi w hangarze łodziowym na przystani. Mężczyźnie założono na twarz maskę klowna.
Detektyw Jimmy Perez jest przekonany, że to lokalna zbrodnia. Wkrótce w Biddista dochodzi do kolejnego morderstwa. Ginie Roddy, bratanek Belli, a dowody z miejsca zbrodni tylko utwierdzają Pereza w przekonaniu, że morderca czai się pośród mieszkańców wyspy.
Sytuację komplikuje dodatkowo niesamowita pora roku, w której noc miesza się z dniem i nic nie jest takie, jak się wydaje.Premiera: 14.11.2018 r. 





"Zakochane Zakopane" 
Autorzy: Agnieszka Krawczyk, Krystyna Mirek, Anna H. Niemczynów, Magda Stachula, Anna Szczypczyńska, Karolina Wilczyńska, Magdalena Witkiewicz
WYDAWNICTWO: Filia

Piękna zimowa opowieść o miłości! 


Najsłynniejszy górski kurort zimą aż kipi życiem. Roi się w nim od amatorów rozrywek i używek, spotkamy w nim także wytrwałych bywalców tatrzańskich szlaków. Odważni toprowcy, nieustraszeni policjanci, piękne kelnerki i gwiazdy deptaków – w Zakopanem spotkacie całą plejadę barwnych postaci. 

Co stanie się, gdy drogi ich wszystkich przetną się na gwarnych Krupówkach, a serca zabiją jeszcze mocniej na hasło: ZAKOCHANE ZAKOPANE! ? A wszystko przez jedną akcję promocyjną, w której wygraną był tygodniowy pobyt w WILLI POD JODŁAMI dla zakochanych... 

Co z tego wyniknie? Czy miłość można wygrać w konkursie? 

Zakochane Zakopane – tam zdarzyć może się wszystko!

Premiera: 14.11.2018 r. 









"Drzewo marzeń" Lucinda Riley

WYDAWNICTWO: Albatros

FASCYNUJĄCA POWIEŚĆ O ZAPOMNIANEJ PRZESZŁOŚCI, SKOMPLIKOWANYCH RELACJACH RODZINNYCH I MROCZNYCH SEKRETACH

Greta po 30 latach wraca w rodzinne strony. Do Marchmont Hall, pięknej wiejskiej posiadłości położonej na wzgórzach Walii. Tragiczny wypadek spowodował u niej amnezję i wymazał z jej pamięci ostatnich 20 lat życia. Pewnego dnia, spacerując w lesie, trafia na tajemniczy grób. Gdy odczytuje stary napis, okazuje się, że pochowano w nim małego chłopca. Jej syna…Poruszające odkrycie uruchomi lawinę zdarzeń, które doprowadzą Gretę do dawno zapomnianych, szokujących faktów. Greta pozna historię Cheski, swojej córki, która w wieku zaledwie czterech lat została gwiazdą kina. Jaką cenę przyszło jej zapłacić za przedwczesną sławę? Greta dowie się, że nie była aniołem, na którego wyglądała…

Premiera: 14.11.2018 r.







"Wszystkie nasze obietnice" Colleen Hoover

WYDAWNICTWO: Otwarte



Idealna miłość.
Nieidealni ludzie.
Quinn i Graham przysięgali sobie miłość, wierząc, że wspólnie poradzą sobie z wszelkimi przeciwnościami losu. Ma to upamiętniać szkatułka, którą Graham podarował ukochanej w dniu ślubu.
Przez kilka następnych lat wzajemne przyrzeczenia stają się źródłem rozczarowań. W życiu małżonków zaczyna królować rutyna, a marzenia o założeniu rodziny stają się nieosiągalne. Oddalający się od siebie Quinn i Graham zaczynają wątpić w sens swojego związku.
Przyszłość ich małżeństwa kryje się jednak w śladach z przeszłości zamkniętych w szkatułce – pod sekretami, błędami i niedopowiedzeniami...
Historia Quinn i Grahama rozpoczyna się w momencie, gdy oboje rozstają się ze swoimi partnerami. Czy taki los spotka również ich związek?
Colleen Hoover z dobrze znaną czytelniczkom szczerością i wnikliwością opisuje parę pogrążoną w kryzysie. I szuka odpowiedzi na pytanie: czy albo kiedy przestać walczyć o ocalenie małżeństwa, które przecież miało trwać wiecznie?
Premiera: 14.11.2018 r.



"Pokój Kołysanek" Natasza Socha

 WYDAWNICTWO: Edipresse Książki

Ta historia ma swoje korzenie w rzeczywistości. Wszystko zaczęło się w 2005 roku, kiedy David Deutchman, emerytowany nauczyciel rozpoczął rehabilitację w jednym ze szpitali w Atlancie. Pewnego dnia, po skończonych zabiegach, zatrzymał się na oddziale dziecięcym i stanął za szybą, która oddzielała go od noworodków. Nie mógł oderwać wzroku od maluchów, aż w końcu zapytał pielęgniarkę, czy dla osoby w jego wieku nie znalazłby się w szpitalu jakiś wolontariat. Wtedy też po raz pierwszy wziął na ręce malucha, który zanosił się płaczem i trudno było go uspokoić. Dziecko, głaskane i przytulane przez przypadkowego człowieka, zasnęło w końcu w jego ramionach. David został zatrudniony w szpitalu jako profesjonalny `przytulacz` noworodków, które z różnych powodów nie mogły wrócić do domu. I robi to nadal, nieprzerwanie od dwunastu lat...

`Pokój kołysanek` jest inspirowany tą właśnie historią.


Joachim ma osiemdziesiąt pięć lat i pracuje w jednym ze szpitali położniczych jako wolontariusz. Pomaga wcześniakom przetrwać najtrudniejsze chwile, tuląc, głaszcząc i opowiadając im historie swojego życia. Najczęściej pojawia się w nich jego największa miłość, którą zawiódł bardziej niż siebie samego.


Joachim i Helena, Marysia i Maria, Marta i jej mąż, który nie radzi sobie z rzeczywistością - wszyscy oni w `pokoju kołysanek` będą szukać odpowiedzi na pytania, czy można odzyskać stracone marzenia i oswoić tęsknotę za tym, co było? Co w życiu jest najważniejsze i jak cenne potrafią być wspomnienia? Czy miłość ma wiek? Czy kiedykolwiek się kończy? Dwadzieścia cztery dni grudnia mogą zmienić wszystko. A cudem nie zawsze jest prezent pod choinką.

Premiera: 15.11.2018 r.


"Miłość zimową porą" Carrie Elks

WYDAWNICTWO: Kobiece


Świąteczne love story, które rozgrzeje każde serce!

Chociaż na zewnątrz pada śnieg, to w zacisznej górskiej chatce atmosfera robi się bardzo gorąca. Kitty Shakespeare ma nadzieję, że odniesie sukces w branży filmowej w Los Angeles. Zamiast wymarzonego stażu dostaje na czas świąt posadę niani u producenta filmowego. Całe szczęście, że dziewczyna uwielbia mróz i dzieci, kiedy wyrusza w podróż do zasypanej śniegiem Wirginii. Dziewczyna nie przewidziała, że na miejscu znajdzie się w centrum rodzinnej intrygi nowego szefa, a jego młodszy brat Adam okaże się bardzo pociągający. Niepokorny drań nie ułatwia życia Kitty i dogryza jej na każdym kroku. Poza tym ukrywa się w górskiej chacie, dzięki czemu unika brata, który zniszczył mu życie. Chociaż Adam wpada Kitty w oko, to jego sposób bycia sprawia, że dziewczyna wolałaby, aby spędził w swojej chacie całe święta. Z każdym dniem serce Adama zaczyna bić mocniej w obecności dziewczyny. Kiedy zbliżają się święta, Kitty i Adam uświadamiają sobie, że prawdziwa miłość wcale nie musi być tak prosta jak w filmach.
Premiera: 24.11.2018 r.






A Wy na jakie premiery czekacie? Interesuje Was coś z mojej listy? :)



listopada 03, 2018

"Zostawiłeś mi tylko przeszłość" - Adam Silvera

"Zostawiłeś mi tylko przeszłość" - Adam Silvera
"Nie potrafię pozbyć się tych uczuć. Przynajmniej nie od razu. Wątpię, by u Jacksona było inaczej, zwłaszcza tutaj, w Central Parku, gdzie służę za przewodnika w wycieczce, którą ty powinieneś prowadzić. Nasza sytuacja przypomina grę w karty, a wszechświat rozdał nam tylko dżokery; jestem jakimś kosmicznym żartem. Ale może nie musimy tak łatwo się poddawać. Może możemy grać dalej i uczynić z siebie królów, wbrew wszystkiemu."

Tytuł:"Zostawiłeś mi tylko przeszłość"
Autor: Adam Silvera
Liczba stron: 420
Data wydania: 5 września 2018
Wydawnictwo: We need YA


Griffin cierpi na zaburzenia obsesyjno-kompulsywne. Uwielbia Harry’ego Pottera i liczby parzyste. Theo jest fanem Gwiezdnych wojen i wierzy w światy równoległe. W którymś z nich na pewno wciąż żyje. W którymś z nich obaj nadal są szczęśliwi. Jednak nie w tym.
Tworzyli parę idealną. Bajka skończyła się, gdy Theo wyjechał na studia do Kalifornii i poznał nowego chłopaka. Tam też wydarzył się tragiczny wypadek, który zmienił wszystko.
Życie Griffina w jednej chwili przeistoczyło się w równię pochyłą. Jedyne, co mu zostało, to żal i sekrety. Na domiar złego, jego ból jest w stanie zrozumieć tylko Jackson – nowy chłopak Theo z Kalifornii.
Żeby budować jakąś przyszłość, Griffin musi stawić czoło przeszłości. Przeszłości, która wydarzyła się naprawdę, a nie tej, którą chciałby pamiętać.


"Nie istnieją proste odpowiedzi. Zwyczajne przeprosiny to za mało. My dwaj jesteśmy popsuci, rozpaczliwie potrzeba nam naprawy, ale jedyny mechanik, którego chcielibyśmy odwiedzić, to nasza ulubiona osoba - a ty odszedłeś na wieczny urlop."

Kilka miesięcy tematu na wielu profilach królowała książka "More Happy Then Not. Raczej szczęśliwy niż nie". Ja jeszcze jej nie przeczytałam, jednak byłam bardzo ciekawa twórczości tego autora. Kiedy więc zobaczyłam, że premierę będzie miała jego kolejna książka, stwierdziłam, że muszę ją przeczytać. Już rozumiem ten zachwyt. Adam Silvera to autor, którego pokochałam za styl i to jak przedstawia problemy człowieka, pokazując gorzko-słodką prawdę o życiu. Nie mam porównania z pierwszą książką, jednak tą jestem zachwycona.


"Zostawiłeś mi tylko przeszłość" opowiada historię Griffina i Theo. Rozdziały podzielone są na wspomnienia, z których dowiadujemy się jak wyglądał ich związek i jak budowali swoją relację, oraz na teraźniejszość w której Griffin pogrążony jest w żałobie po niespodziewanej śmierci Theo. Książka zmusza czytelnika do refleksji. Pokazuje jak ulotne jest życie i jak w każdej chwili mogą zmienić się nasze plany. Nawet jeśli odkładamy coś na potem i myślimy, że będziemy jeszcze mieli na wszystko czas, nigdy nie wiadomo co przyniesie nam jutro. Podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji, które przeżywałam razem z bohaterami. Cierpienie Griffina przechodziło na mnie i często czułam się tym bardzo przytłoczona. Nie zaliczam tego jednak do minusów. Autor tak stworzył narracje, że każde słowo jest przesiąknięte tym co odczuwają bohaterowie. 


"- Nie wydaje mi się. Mimo wszystko każda układanka to jakieś doświadczenie. Puzzle są trochę jak życie, bo możesz coś zepsuć i odbudować później, a za drugim razem jesteś mądrzejszy."

W książce przedstawiono zaburzenia obsesyjno-kompulsywne. Możemy zobaczyć jak trudne jest życie, kiedy w naszej głowie cały czas toczy się walka. Ważne jest aby znaleźć osoby, które pomogą nam uciszyć myśli i które nie będą patrzeć na nas przez pryzmat zaburzenia. Czasem jednak nawet ktoś kto był nam najbliższy, może pewnego dnia stać się obcą osobą. W tej książce nie można wierzyć w tylko to, co dzieje się na danej stronie, ponieważ za chwilę wszystko może się zmienić. Tak samo jak w życiu, każdy rozdział może przynieść coś nowego, nawet jeśli nie jesteśmy na to gotowi.

"Zostawiłeś mi tylko przeszłość" to książka z wątkiem lgbt, którą bardzo polecam. Nie jest łatwa. Jest bardzo przytłaczająca. Jednak pokazuje jak skomplikowane i ciężkie może być życie. Decyzje podejmowane przez bohaterów nie zawsze są dobre. Jednak czy możemy powiedzieć, że w naszym życiu wszystko na co się zdecydowaliśmy było dobre? Człowiek uczy się na błędach, dlatego je też czasem trzeba popełnić.






Copyright © 2016 MIĘDZY STRONAMI , Blogger