stycznia 22, 2019

"Samobójca" - Agnieszka Ziętarska

"Samobójca" - Agnieszka Ziętarska
"Czułam się teraz całkowicie odcięta od świata, od tej ponurej rzeczywistości, którą nazywałam swoim życiem. Myśli wędrowały szybko, omijając niebezpieczne tematy. Z ulgą stwierdziłam, że moje serce złapało równy rytm. Rzadko udawało mi się to tak szybko, chociaż już dawno nauczyłam się panować nad strachem. Teraz naprawdę trudno było do mnie dotrzeć. Zdawałam sobie z tego sprawę, ale dzięki temu czułam się bezpieczna. Opanowanie i obojętność - właśnie nimi się kierowałam. Obiecałam sobie, że nic mnie już nie zrani. Dlaczego wylądowałam w tym miejscu, w takim stanie?"

Tytuł:"Samobójca"
Autor: Agnieszka Ziętarska
Liczba stron: 382
Data wydania: 27 października 2018
Seria: Niezmienni
Tom: 1
Wydawnictwo: Dlaczemu


Flora to zwyczajna dziewczyna z kwiatowej dzielnicy, której życie nie jest, jak to mówią, usłane różami. Usiłuje podnieść się po śmierci brata, ale seria niepowodzeń sprawia, że zamyka się w szczelnej, grubej skorupie, której nie jest w stanie ruszyć żaden terapeuta. Jej rodzina powoli się rozpada, a wyrzuty sumienia zjadają ją od wewnątrz. W końcu znajduje pocieszenie, jak myśli, wyłącznie w swojej wyobraźni. Jednak rzeczywistość wkrótce ją zaskakuje. Poznaje irytującego młodzieńca, który całkowicie zmienia jej dotychczasowe życie, pokazując przy okazji, jak wygląda prawdziwa miłość. 
Felis nie jest człowiekiem, a Niezmiennym i posiada jeden z czterech wyjątkowych talentów. To dorastający, beztroski chłopak, przed którym przyszłość stoi otworem. Nie boi się ryzyka i co ważniejsze, zna przyszłość Flory. Czy ta wiedza pomoże mu zmienić jej przeznaczenie? Czy poniesiona cena nie będzie przypadkiem zbyt wysoka?


"Ty będziesz tworzyć wspaniałe wspomnienia dla dusz. Będziesz ich aniołem stróżem. To przy tobie poczują radość i szczęście. Niektóre dusze będą trudniejsze, ale koniec końców sprawisz, że będą zadowolone ze swojego życia. Nie uważasz, że to dużo ważniejsza rola?"

Ostatnio coraz częściej staram się czytać książki polskich autorów. Przyznaję, że jeszcze półtora roku temu nie doceniałam naszych rodaków i brałam pod uwagę tylko zagraniczną twórczość. Bardzo żałuję, że straciłam tyle czasu i nie poznawałam polskiej literatury wcześniej. Obecnie w mojej biblioteczce znajduje się wiele książek z polskimi nazwiskami i sprawia mi to niezwykłą radość. Kiedy więc dostałam propozycję zapoznania się z książką "Samobójca" Agnieszki Ziętarskiej, której opis od razu mnie przyciągnął, bardzo się ucieszyłam. Jest to gatunek young adult i paranormal romance, dlatego tym bardziej stwierdziłam, że może ona trafić w moje gusta. No i przepadłam, dawno żadna książka mnie tak nie zachwyciła. Do tej pory w 2019 roku przeczytałam pięć książek i jest ona na pierwszym miejscu. Uważam, że naprawdę powinno być o niej głośno.

Poznajemy historię nastoletniej Flory. Jest ona bardzo skryta, stara poradzić sobie ze śmiercią brata. Niestety jej najbliższe otoczenie bardzo jej to uniemożliwia. Wszystkie zmienia się jednak pewnego dnia, kiedy na jej drodze pojawia się Felis. Nieokiełznany, irytujący i bardzo zmienny chłopak. Flora nie wie jednak, jak wiele tajemnic on skrywa. Jest Niezmiennym i zna przyszłość dziewczyny. Szczerze mogę Wam powiedzieć, że kiedy piszę tę opinię i na nowo przypominam sobie całą historię, mam ogromną ochotę znowu do niej wrócić. Bohaterowie w książce są bardzo ciekawi, od razu można obdarzyć ich sympatią. Historię poznajemy z perspektywy Flory i Felisa. Oboje są narratorami, rozdziały przeplatają się między nimi. Dzięki temu możemy zagłębić się w całą opowieść jeszcze bardziej i poznawać coraz więcej nowych informacji oraz sekretów, które wychodzą na jaw Najważniejsze moim zdaniem w całej książce jest jednak to, jakie emocje ona wywołuje. Współczucie, złość na niektóre osoby, wzruszenie i radość. Możemy spotkać naprawdę szeroką gamę uczuć i przeżywać wszystko razem z nimi. 


"W końcu każdy sam musi wybrać to, czego pragnie."

Autorka stworzyła tutaj świat bardzo podobny do naszego, jednak obok zwykłych osób żyją Niezmienni. Mają oni różne talenty i swoje zasady oraz prawa. Zostało to wszystko dobrze wyjaśnione, dzięki czemu czytelnik nie pogubi się w lekturze. Fabuła również wciąga i ciężko jest się od niej oderwać. Oczywiście można znaleźć kilka niedociągnięć, jednak jest to debiut i uważam, że plusy tutaj zdecydowanie przeważają. 

"Samobójca" to pierwszy tom niezwykle magicznej serii Niezmienni. Z niecierpliwością czekam na dalsze losy Flory i Felisa. Polecam tę książkę szczególnie osobom, które lubią książki młodzieżowe z wątkami fantastycznymi. Ja na pewno będę często do niej wracać.



stycznia 21, 2019

"Chłopak, który wiedział o mnie wszystko" - Kirsty Moseley

"Chłopak, który wiedział o mnie wszystko" - Kirsty Moseley

Tytuł: "Chłopak, który wiedział o mnie wszystko"
Autor: Kirsty Moseley
Liczba stron: 512
Data wydania: 19 września 2018
Seria: Best Friend
Tom: 1
Wydawnictwo: Harper Collins


Riley Tanner ma najlepszego przyjaciela, takiego przyjaciela, o którym marzy każda dziewczyna. Jest wspierający, lojalny, uczciwy, godny zaufania, dobry i troskliwy. Jest również najlepszym sportowcem w szkole.
Ich relacja była zawsze nieskomplikowana i ciepła, ale po miesięcznych wakacjach Riley, sprawy się skomplikowały. Zaczęła patrzeć na niego w sposób wykraczający poza strefę przyjaźni. Do tego na drodze pojawia się zainteresowany nią rywal jej przyjaciela i sprawy zaczynają wymykać się spod kontroli…



Z twórczością tej autorki miałam już styczność wcześniej. Rok temu na promocji udało mi się kupić książkę "Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno". Słyszałam dużo pozytywnych opinii, więc postanowiłam spróbować. Niestety zawiodła mnie ona i wywołała mieszane uczucia. Czułam, że większość rzeczy była po prostu irracjonalna, a bohaterowie bardzo infantylni. Dałam jednak drugą szansę Kirsty Moseley. Stwierdziłam, że może teraz będzie lepiej. Nic bardziej mylnego, było jeszcze gorzej. Na wstępie muszę dodać, że jest to moja subiektywna opinia. Ja po prostu nie nadaję się do historii tworzonych przez tę autorkę. Wiem jednak, że wiele osób ją uwielbia. Ile osób, tyle opinii i oczywiście to rozumiem.

Poznajemy nastoletnią Riley, której najlepszym przyjacielem jest Clay. Bardzo lubię sięgać po książki młodzieżowe. Mogę one być bardzo wartościowe lub po prostu lekkie i przyjemne. W tym przypadku jednak było za słodko. Początek jeszcze był znośny, nic wymagającego i szybko się czytało. W pewnym momencie jednak historia przybrała taki bieg wydarzeń, że nie wiem co autorka chciała tym osiągnąć. Rozumiem, że miłość może pojawić się w każdym wieku, jednak kiedy nagle dwoje nastolatków stara się dorosnąć, w dość nietypowy sposób jak to było w książce, może nie wyjść z tego nic dobrego. Bohaterka była naprawdę bardzo irytująca, jej sposób myślenia często po prostu mnie przerastał i nie potrafiłam jej zrozumieć. Może gdyby ta książka trafiła w moje ręce kilka lat wcześniej byłoby inaczej, jednak naprawdę czytam dużo takich książek i rzadko kiedy mnie one całkowicie zniechęcają. Myślę, że w tym wypadku było za dużo słodyczy i tak jak we wspomnianej wcześniej książce, za dużo irracjonalnych wydarzeń. Plusem jest na pewno to, że czyta się ją szybko od początku do końca. Jednak zgubiłam się w liczeniu ile razy przewróciłam oczami, kiedy co chwila pojawiało się zdarzenie wykraczające poza moje granice zrozumienia. Ja już swoje przeżyłam i wiem jak wygląda rzeczywistość, dlatego też nie mogłam wejść otwarcie w świat tej książki. Tak jak mówiłam, dla nastolatków może być ona naprawdę ciekawa i wciągająca, jednak według mnie ukształtowano w niej sztuczny i przesłodzony rodzaj światopoglądu.



"Chłopak, który wiedział o mnie wszystko" to książka, która mnie rozczarowała. Już raczej nie sięgnę po żadną książkę Kirsty Moseley, ponieważ nie trafiają one do mnie. Jeśli jednak mieliście z nią już styczność i wam się podobało to co napisała, w tym przypadku może być tak samo. Są osoby, które na pewno znajdą przyjemność z lektury, ja jednak nie będę nikogo do tego zachęcać i jej polecać.




stycznia 20, 2019

"Będziesz moja" - Natasha Preston

"Będziesz moja" - Natasha Preston
"Byłam pewna, że to samo powiedzieliby moi przyjaciele, że to samo powiedziałaby moja terapeutka. Bycie silnym nie oznacza, że nie potrzebuje się innych ludzi. I chyba nareszcie zaczynałam to rozumieć."


Tytuł:"Będziesz moja"
Autor: Natasha Preston
Liczba stron: 310
Data wydania: 31 października 2018
Wydawnictwo: Feeria Young


Lylah i jej przyjaciele wprost nie mogą się doczekać, aby spędzić razem wieczór. Impreza
to idealny sposób na odstresowanie i wyluzowanie po szkole. Lylah ma też nadzieję, że szaleństwa na parkiecie z Chace’em, jej najlepszym przyjacielem, zbliżą ich do siebie. W końcu wzdycha do niego, odkąd tylko się spotkali. Gdyby tylko on myślał o niej tak samo…

Podczas gdy dziewczyny poprawiają makijaż, a chłopaki zakładają kurtki, szykując
się do wyjścia, ktoś dzwoni do drzwi. Nikt za nimi nie czeka… za to na wycieraczce
leży koperta. To anonimowy list do ich przyjaciela, Sonny’ego. Tajemniczy wielbiciel?
Może. Wszyscy reagują śmiechem.
Tylko że sprawa przestaje być zabawna, gdy Sonny znika. Pojawia się za to nowy list,
a w nim tylko dwa słowa: TWOJA KOLEJ.


"Rzuciłam się na niego. Zakopałam głowę w jego szyi i wybuchłam płaczem. Polała się fontanna łez, niczym wzbierająca rzeka, której nie byłam w stanie kontrolować. Łkałam, trzymając się go kurczowo, jak gdyby tylko on mógł w tym momencie utrzymać mnie przy życiu."

O Natashy Preston było już głośno po książkach "Skrzywdzona" oraz "Uwięzione". Nigdy żadne jej dzieło jednak nie trafiło w moje ręce. Zdecydowałam zapoznać się z jej twórczością i sięgnęłam po  kolejną książkę o tytule "Będziesz moja". Przeczytałam ją już jakiś czas temu i przyznaję, że teraz kiedy o niej piszę, dalej nie mogę wyjść z podziwu jak autorka mnie zaskoczyła. Wśród Was na pewno znajdą się osoby, które lubią oglądać horrory i thrillery. Ja sama bardzo je lubię i już kiedyś spotkałam się z historią, gdzie grupka młodych przyjaciół nagle staje na przeciw jakiemuś zagrożeniu i wspólnie muszą je pokonać. Tak było i w tym przypadku. Poznajemy Lylah i jej znajomych. Planują oni imprezę, kiedy nagle pod ich drzwiami w tajemniczy sposób pojawia się koperta, w której ktoś poprzez literki wycięte z gazety ukrył wiadomość. Czy to żart? Tajemniczy wielbiciel kogoś z nich? Jakiś chwyt marketingowy? Oczywiście nie zdradzę Wam nic więcej, sami musicie przekonać się na własnej skórze co do swojego życia wprowadzili bohaterowie przez otworzenie drzwi. Ja szczerze zostałam naprawdę pozytywnie zaskoczona zarówno tym jak potoczyła się fabuła, jak i jej zakończeniem.

Akcja toczy się szybko, nie da się tu nudzić lub odłożyć książkę na potem. Przeczytałam ją w jeden dzień, można powiedzieć, że na jednym tchu. Możemy znaleźć w niej kilka mocniejszych scen, lecz nie są one bardzo brutalne. Mogą poruszyć osoby o słabszych nerwach, jednak zakończenie na pewno im to zrekompensuję. Nawet przez myśl mi nie przeszło, że tak może rozwinąć się ta historia, a ostatnio często domyślam się co będzie dalej już po kilku rozdziałach. Tutaj towarzyszy nam ciągłe napięcie oraz wiele emocji. Często kręciłam głową i chciałam wejść do książki, żeby potrząsnąć bohaterami za niektóre nieodpowiedzialne decyzje. Jednak całość jest naprawdę świetna i wszystko ma jakieś znaczenie.


"Czułam się jak na rollrecoasterze, wznosząc się wolno do nieba, a następnie gwałtownie spadając."

Widziałam wiele opinii, których autorzy piszą o bardzo nierealnym poprowadzeniu fabuły. Zgadzam się z tym, jednak w ogóle mi to nie przeszkadzało. Oczekiwałam od tej książki niepokoju podczas czytania, trochę strachu oraz wielu emocjonalnych reakcji i to właśnie dostałam. Pojawia się tutaj kilka niedociągnięć, jednak uważam, że naprawdę warto ją przeczytać. Szczególnie polecam ją młodzieży, która szuka książki wywołującej lekki dreszczyk oraz takiej, która wciąga do swojego wnętrza już od pierwszych stron.


Copyright © 2016 MIĘDZY STRONAMI , Blogger