lutego 10, 2018

"Slammed"- Colleen Hoover

"Nie da się uciec do innego miasta, do innego miejsca, innego stanu. Przed czymkolwiek byśmy uciekali, to coś jedzie razem z nami. Zostaje z nami, dopóki nie znajdziemy sposobu, żeby się z tym zmierzyć."





Tytuł: "Slammed"
Cykl: Pułapka Uczuć
Autorka: Colleen Hoover
Liczba stron: 282
Data wydania: 14 luty 2018 
Wydawnictwo: YA!


Kiedy tata 18- letniej Layken Cohen umiera, przeprowadza się ona wraz z mamą i bratem do Michigan. Już pierwszego dnia poznaje starszego o trzy lata sąsiada Willa. Zauroczeni sobą od samego początku, umawiają się na randkę. Jest to krótka znajomość, lecz od razu znajdują wspólny język. Jednak informację jakie wkrótce o sobie poznają, stawiają wszystko pod znakiem zapytania.
Layken podejmuję próbę poukładania sobie wszystkiego, aby odnaleźć się w nowym mieście. Jednak czy jej się to uda? Z czym jeszcze będzie musiała sobie poradzić?

"Slammed", czyli pierwsza część cyklu "Pułapki uczuć", to książka opowiadająca o miłości, cierpieniu i wybaczaniu. Pokazuję jaką wartość ma rodzina i nasi bliscy. Na samym początku nie wiedziałam czego się spodziewać. Myślałam, że będzie to kolejna młodzieżówka o dziewczynie i chłopaku z sąsiedztwa, którzy zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia. Jednak bardzo się myliłam. Kiedy już zaczęłam poznawać historię bohaterów, nie mogłam przestać myśleć o tym co będzie dalej. Skończyło się tak, że pochłonęłam ją w parę godzin, a po skończeniu żałowałam, że przeczytałam ją tak szybko. Jednak nie da się czytać jej inaczej. Jest napisana w takim sposób, że przewraca się strony, tracąc poczucie czasu. Towarzyszyły mi różne emocje, zaczynając od śmiechu i kończąc na łzach w oczach. Uczy ona, że nawet kiedy jest bardzo ciężko, trzeba szukać wyjścia z każdej sytuacji i stanąć życiu naprzeciw.






"Wybierajcie cel swoich bitew, ale nie wybierajcie ich zbyt wielu."


Bardzo podobało mi się to, jaką rolę w książce odgrywała poezja. Była ona wpleciona w treść w taki sposób, że wszystkie emocje były jeszcze bardziej wyraziste. Jestem osobą, która nie czyta wierszy. Nie pamiętam kiedy ostatnio miałam z jakimś styczność, było to chyba w liceum. Jednak to w jaki sposób bohaterowie konstruowali je i wyrażali swoje uczucia, te dobre jak i złe, trafiało prosto do mojego serca. Dawno nie spotkałam się z czymś takim i jest to moim zdaniem kolejny z wielu plusów dla autorki.

Postacie były ciekawe. Polubiłam Layken za to, że mimo jej wieku, potrafiła postawić sobie priorytety i myśleć o innych. Z Willem miałam to samo. Wszystkich bohaterów książki obdarzyłam sympatią i podobało mi się w jaki sposób zostali wykreowani. Cieszę się, że pojawiła się też Eddie, od której spojrzenia na świat powinniśmy się uczyć.




"Ludzie bez przerwy podejmują spontaniczne decyzje, słuchając swego serca. 
W związkach chodzi o dużo więcej niż tylko o miłość."

"Slammed" to wzruszająca książka. Spędziłam z nią cudowne chwilę i już nie mogę się doczekać kiedy sięgnę po następną część, żeby dowiedzieć się jak dalej potoczyły się losy bohaterów. Polecam Wam ją z całego serca. Jeśli lubicie książki w tym gatunku, to myślę, że się nie zawiedziecie.





7 komentarzy:

  1. Kusi mnie ta książka bardzo więc chyba ją niedługo przeczytam :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam 2 inne książki tej autorki. Obie bardzo mi się podobały. Pewnie jeśli będę miała okazję to sięgnę po tę książkę.

    https://piesnapunkcieksiazek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli podobały Ci się inne książki Pani Hoover to myślę, że tą pokochasz :)

      Usuń
  3. Czytałam jedną książkę od CoHo i jakoś nie za bardzo się polubiłyśmy. Pewnie wynika to z tego, że za bardzo nie lubię romansów. Mimo wszystko chcę przeczytać jeszcze raz jakąś z jej powieść i kto wie, może mi się odmieni! :)

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie,
    oliviaczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie dzisiaj otrzymałam darmowy egzemplarz tej książki od wydawnictwa, jestem pod wrażeniem, nie mogę się doczekać aż przeczytam i zrecenzuję książkę. Twoja recenzja mnie jeszcze bardziej zachęciła.

    Zapraszam na przedpremierową recenzję książki Surogatka Louise Jensen. Książka zdecydowanie warta przeczytania !

    http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/02/surogatka-louise-jensen.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Okładki są fantastyczne! ♥ Przeczytałam ją w starym wydaniu, ale zawiodłam się. :( Chociaż Hoover bardzo lubię. :D
    Jools and her books

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 MIĘDZY STRONAMI , Blogger